czwartek, 15 lipca 2010

"Amityville" (2005)

Opis;

Lutz’owie przeprowadzają się do nowego domu. Wkrótce orientują się, że ich nowe lokum jest nawiedzone …

Moja recenzja;

Jest to jeden z najlepszych horrorów jaki oglądałem. Został nakręcony na podstawie powieści Jaya Ansona, o tym samym tytule. Fabuła może nie świeci oryginalnością, ale mimo tego bardzo wciąga. Niektóre sceny, mogą wystraszyć. Film na pewno trzyma w napięciu już od pierwszych minut, ponieważ od samego początku seansu, duchy dają o sobie znać ;) Zakończenie można było przewidzieć, więc nie jest zaskakujące. W filmie użyto dużo efektów specjalnych (za którymi wręcz nie przepadam), ale, aż tak bardzo nie „rażą”. Natomiast, jeśli chodzi, o to czy film jest na faktach autentycznych, to szczerze mówiąc wątpię… Co do gry aktorskiej, to aktorzy świetnie sobie z nią poradzili. Ogólnie film bardzo dobry. Seans polecam wszystkim horror-maniakom, bo na pewno będą nim zachwyceni..:)

Moja ocena;

9/10


2 komentarze:

  1. Remake nie jest zły, ale ja zdecydowanie wolę oryginał. Zresztą nigdy nie przepadałam za ''uwspółcześnionymi'' wersjami, choć nie twierdzę, że wszystkie są do bani.
    "Amityville" z 2005 roku jest na to świetnym przykładem. ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie lubię tego filmu. I co ? I nic :)

    OdpowiedzUsuń